Ryzykanci to nowa gra karciana od Lucrum Games, która powinna trafić w gusta tych wszystkich, którzy w młodości zagrywali się w serię Tomb Raider i namiętnie oglądali Poszukiwaczy Zaginionej Arki.

Ryzykanci to gra, w której – zagrywając karty – będziesz rekrutować ekipę awanturników, aby zdobyć starożytne skarby.
Korzystaj z umiejętności członków swojej ekipy, by przy okazji zniweczyć także plany konkurencji. Musisz jednak uważać na czyhające zewsząd zagrożenia. Przeciwnicy gotowi są posunąć się do kradzieży, manipulacji i wszelkich podłych zagrywek, by odebrać ci artefakty i zwycięstwo. Podejmij więc decyzję: Czy lepiej ratować własną skórę i zdobywać skarby, czy raczej pokrzyżować szyki przeciwnikom? Możesz próbować pogodzić jedno z drugim, ale pamiętaj: ryzyko bierzesz na siebie!
Poniżej znajdziesz tekst na temat gry karcianej „Ryzykanci”
Jeśli wolisz skróconą wersję, obejrzyj mój materiał wideo o niej na TikToku.
Dobra karcianka na szybką rozgrywkę
Tak właśnie mogę opisać moje wrażenia po zagraniu w Ryzykantów. Zasady są proste, nie trzeba dużo miejsca, żeby rozłożyć karty, bawimy się w minimum 2 a maksimum 5 graczy, a cała zabawa nie przekracza 30 minut. Jest to z pewnością gra, którą chętnie będę wrzucał do plecaka na różne wjazdy, bo frajda z dogryzania przeciwnikowi, jest tutaj naprawdę spora! No ale najpierw zobaczmy, co jest w tym pudełku ->


W pudełku znajdziemy:
- 63 karty postaci (po 9 w 7 kolorach)
- 12 kart zagrożeń (które moim zdaniem wyglądają tutaj najlepiej)
- 6 kart zastraszenia (łatwo je pomylić z kartami postaci)
- 2 instrukcje (czyli zasady oraz kartę pomocy)
Dużo tego nie ma, ale w zupełności wystarczy do dobrej zabawy.
Idziemy po skarb!
Ryzykanci to turowa gra karciana, w której będziemy rywalizować z innymi graczami. Rywalizacja ta, odbywać się będzie poprzez tworzenie drużyny zawadiaków, która na koniec rozgrywki ma dać nam jak największą pulę punktów (rozumianych tutaj jako skarby). Skarby o których wspomniałem, z kolei są przypisane do danej karty i jest ich tutaj całkiem sporo! Mogą to być mapy skarbów, amulety, statuetki, klejnoty o różnej wartości itp.


Postaci i ich umiejętności
Każda z postaci ma też umiejętność aktywującą się po jej zagraniu, jak np. zablokowanie możliwości używania danej karty, zmuszenie innego gracza, żeby zamienił się z nami kartami, jakie trzyma w dłoni itp.
Cała zabawa polega na wykładaniu po jednej karcie na przemian z innymi graczami i stosowaniu się do tego, co każe nam zrobić. Gramy do czasu, aż nie będziemy mogli już wyłożyć żadnej karty. Po trzech rundach zliczamy wszystkie skarby i patrzymy, kto zdobył najwięcej punktów.


Karta pomocy to bardzo przydatny element
Zamiast pisać wszystko w jednej instrukcji, twórcy wpadli na pomysł, aby rozdzielić je na dwie. Jedna, ta „właściwa instrukcja” wyjaśnia nam zasady gry i to, w jakiej kolejności wykonujemy jakie akcje, a druga, czyli właśnie „karta pomocy” jest swoistą ściągawką, która wyjaśnia nam działanie każdej karty. No i to jest świetne rozwiązanie. Bo zasad gry nauczymy się bardzo szybko i już do tego nie będziemy wracać, ale już to, co robi każda karta, zajmuje trochę dłużej do zapamiętania. Dzieląc to na dwa, mamy instrukcję, która dość szybko wyląduje w pudełku i możemy o niej zapomnieć, oraz ściągawkę, która leży rozłożona obok nas i każdy może do niej od razu zerknąć. Moim zdaniem, dużo lepsze rozwiązanie, niż wepchanie wszystkiego do jednego dokumentu, nie trzeba bawić się w kartkowanie stron.

No i ten klimat!
Ilustracje są fajne, wszystko utrzymane jest właśnie w tematyce poszukiwaczy skarbów i kojarzy nam się z takimi seriami jak Tomb Raider, Indiana Jones czy Uncharted.
W drodze po skarby, nie ma miejsca na przyjaźń
Fakt, że gra opiera się w dużej mierze na utrudnianiu życia innym graczom, jest tutaj ogromnym plusem. Gdyby chodziło tylko o zbieranie punktów, to byłoby po prostu nudno… a tak to, fajnie jest kombinować, jak tu zrobić, żebyśmy wyszli na plus, a przeciwnik zdobył jak najmniej. Wydaje mi się, że to właśnie ten element, zadecydował o tym, że polubiłem Ryzykantów.

Jak lubicie krzyżować plany innych graczy, to Ryzykanci są dla was!
Ja dziękuję wydawnictwu Lucrum Games za udostępnienie egzemplarza do recenzji i wracam do grania 😉
